Puszcza Białowieska to nasze Narodowo-Światowe Dziedzictwo, tak się mówi i pisze… podobno. Ale co z takiego martwego dziedzictwa, komu one potrzebne. Puszcza dla nas, tu
żyjących od zawsze wygląda jak po „ataku bombowym” i musimy to oglądać codziennie. Ale może to się w końcu zmieni, bo już rozpoczęła się podobno wycinka na trasie z Hajnówki do Białowieży, ale wycinka drzew suchych i chorych od lat, bo po co nam suche pomniki przyrody !!!!
Ale jak widać po przekazach medialnych jak i ciągłych protestach „ekologów”, bardzo niektórym środowiskom zależy na tzw. martwym pomniku przyrody, który zamiast cieszyć oko to tylko straszy.
A jeszcze dodam, bo zapomniałem to zrobić na wstępie, otóż jestem człowiekiem apolitycznym, ponieważ żadna władza mi jeszcze „nie dogodziła”, więc jeśli poniżej kogoś pochwalę to na pewno nie z sympatii politycznej, natomiast jeśli kogoś zganię to nie z antypatii też politycznej. Nie jestem również leśnikiem ani ekologiem, a jest to po prostu moje prywatne zdanie mieszkańca, od zawsze Puszczy Białowieskiej.
Jeszcze przecież kilka lat wstecz wszystko z puszczą było w porządku tj; odbywała się normalna gospodarka i nie było suchych straszących wszystkich badylaków. Ale jednak komuś to przeszkadzało, kilka razy kilka osób powiesiło się na ministerstwie środowiska i zmieniła się ustawa i wizja ówczesnego rządu. Zaprzestano tzw. „wycinki Puszczy
Białowieskiej” jak to w tej chwili przedstawiają w zasadzie wszystkie media. Zrobiła się taka niezdrowa i nikomu nie służąca nagonka, która szkodzi przede wszystkim Puszczy
Białowieskiej jak i nam wszystkim tu żyjącym. A chodzi przecież o wycięcie drzew chorych, których się namnożyło wg szacunków około 400 tys. Według opinii ekologów i innych też
osób puszcza powinna obronić się sama? Być może i tak by się stało. Ale za ile lat wróci to wszystko do równowagi? Za 50 a może za 100 lat? A co wtedy z nami, którzy mieszkają tu od dziada pradziada, przecież w takim chorym dosłownie środowisku na dłuższą metę nie da się żyć. A przecież to dopiero początek degradacji Puszczy Białowieskiej, ponieważ z każdym kolejnym rokiem ilość gnijącego i chorego i padającego na okoliczne drogi i szlaki turystyczne (które już są zamykane) byłaby coraz większa.
Żyjemy w takich czasach, że ingerencja człowieka tj; osób na tym się znających była od wielu lat i powinna być dalej. Lecz musi być to mądra, rozsądna jak i kontrolowana ingerencja służąca naszej puszczy, a nie interesom określonych ludzi. Uważam, że wszystko to da się kontrolować tak aby nie było wycinki zdrowych drzew i zależy to tylko od dobrej woli rządzących.
Czy po zostawieniu puszcze samej sobie ktoś będzie chętny do jej zwiedzania, jeśli przy drogach dojazdowych będą składowane całe masy zgniłego drewna, poprzez niebezpieczeństwo zwalenia się chorego drzewa, gałęzi i poprzez to będzie zamknięta większość szlaków turystycznych ? Ja uważam, że wtedy nikt do nas nie przyjedzie, bo kto by chciał oglądać połamane drzewa. W każdym roku do samej Białowieży, jak i w okolice Puszczy Białowieskiej i leżącego nieopodal Zalewu Siemianówka przyjeżdżają tysiące turystów szukających przede wszystkim spokoju i ciszy jak i spragnieni zielonej Puszczy Białowieskiej a nie zgnilizny i połamanych drzew.
Jeśli ktoś tu chociaż raz przyjechał to wie, że w regionie Puszczy Białowieskiej można znaleźćciszę, spokój, czyste powietrze jak i całą masę żywej naturalnej zieleni i dlatego przyjeżdżający do mnie, do nas turyści zawsze wyjeżdżają stąd „z naładowanym akumulatorem” – tak twierdzi zdecydowana większość…. I niech już tak zostanie.
Wokół puszczy jak i w samej puszczy, w Białowieży i w Tarnopolu znajduje się mnóstwo gospodarstw agroturystycznych, które oferują bardzo dobre warunki noclegowe.
Najpopularniejsze słowa kluczowe na znalezienie właśnie takiego noclegu to: białowieża noclegi, białowieża agroturystyka, białowieża pokoje, zalew Siemianówka noclegi, zalew Siemianówka agroturystyka.